jego pseudonim
Rashad pyta Gortata także o jego pseudonim - "Polski Młot", którego
Polak zdecydowanie nie lubi: . Na
koniec dziennikarz chwali atletyczną grę Gortata, mówiąc że jest jedną
z najlepszych jaką widział. - Mój tata był bokserem, a mama siatkarską
mistrzynią, więc odpowiednia krew płynie w moich żyłach - odpowiada
Polak z rozbrajającą szczerością. Wywiad kończy deklaracją, że cały
jego zespół marzy o ponownej grze w finałach ligi. - Chcemy LA, nikogo
innego. Weźmiemy na nich rewanż - deklaruje Gortat. Jestem wdzięczny za te ksywkę, ale
jestem "Polska Maszyna". To jest mój "nickname" od pierwszego dnia, od
kiedy zacząłem grać w koszykówkę - tłumaczy koszykarz, dodając, że
pochodzi od jego poruszania się po boisku "jak maszyna".